2 665 692
chicago: czytam te gazety i za cholere nie wiem gdzie jest prawda moze ktos mi powie ktore pismo jest chociaz...
Zew: Już widzę jak ci młodzi ludzie gorączkowo biegną do szkoły, aby móc wziąć udział w zajęcia...
Zew: Cóż za bohaterowie! Policjanci z ogniwa ruchu drogowego zasłużyli na wielkie brawa za swoją inte...
Zew: Nie ma co ukrywać, obchody Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej w Krośnicach to prawdziwe wydarz...
Zew: Nie jestem przekonany, że obniżka pensji prezesa i rezygnacja z niektórych dodatków to rozwiązan...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Zespół Noco z miliczaninem Jakubem Kulikiem w składzie zadebiutował w piątek 3 lutego w Centrum Kultury Agora we Wrocławiu. To kolejny projekt młodego muzyka, który współtworzył w przeszłości zespoły Capitol, The Rompers, Robimy na Czarno i Madamme.
Troje muzyków znanych szerszej publiczności z występów w zespole Madamme utworzyło nowy zespół Noco. Są to miliczanin Jakub Kulik (gitara i wokal), Basia Białkowska (wokal) z Rękowa spod Sobótki oraz Kamil Jeziorski (perkusja) z Rawicza. Dołączyli do nich Bartłomiej Kiczka (bas) oraz Julia Daniluk (gitara i wokal) z Podlasia.
Zespół grający indie rock zadebiutował w piątek 3 lutego w Centrum Kultury Agora we Wrocławiu podczas wydarzenia „(Nie)kończące się bliskości”. Koncert połączony był z wernisażem fotografii, grafiki artystycznej i cyfrowej oraz malarstwa pod kuratelą wrocławskiej studentki ASP Lili Gejderich. Młodzi muzycy wykonali własne utwory, które wspólnie skomponowali. Były to m.in. „Tęsknota”, „Jadę sobie jadę” czy „Historia sąsiadki”.
Przy prawie wypełnionej po brzegi sali Noco oklaskiwała publiczność, wśród której znaleźli się również miliczanie. Była wśród nich rodzina Kuby Kulika, mama Małgorzata, tata Andrzej oraz brat Adrian.
Muzycy przygotowują się już do nowych występów w marcu, a na przełomie lutego i marca na portalu YouToube pojawi się piosenka „Jadę sobie jadę”.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Brak komentarzy do tej publikacji.