2 828 073
oleska: Jestem matką dwójki dzieci, mieszkam w Cieszkowie i muszę przyznać, że informacja o podwyżkach ...
Zew: Oto kolejny odcinek "Cmentarnych Kuriozów" czyli rubryki, która z pewnością trafia w gust wszystk...
chicago: alez szybko zdecydowal ktos z tej gazety odpowiedziec <,madrym wywodem >.po 4 miesiacach ja w przec...
Rotmistrz: Milicz 10 000 mieszkańców, a migrantów 2000. Tak się niszczy kraj... Na co czekają mieszkańcy? ...
alek: Rozumiem Pana/Pani frustrację i zagubienie w obliczu różnorodności mediów lokalnych oraz propaga...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
W piątek 21 lipca po długiej chorobie odszedł Krzysztof Krzemień, lekarz, wykładowca akademicki i wieloletni dyrektor milickiego szpitala. Miał 77 lat.
Pracę w milickim szpitalu Krzysztof Krzemień rozpoczął w kwietniu 1982 roku, gdy szpital był jeszcze umiejscowiony przy ul. Kościuszki. Przez wiele lat kierował oddziałem wewnętrznym, dwukrotnie sprawował też funkcję dyrektora szpitala. Szpitalem zarządzał od kwietnia 1990 roku do września 2000 roku, a po kilkuletniej przerwie ponownie objął stery szpitala we wrześniu 2004 roku, by w sierpniu 2007 roku ostatecznie zrezygnować z tej funkcji. Przeszedł na emeryturę w lipcu 2010 roku, ale do października 2021 roku nadal pracował na oddziale wewnętrznym milickiego szpitala.
Przed objęciem pracy w szpitalu w Miliczu Krzysztof Krzemień był wykładowcą Akademii Medycznej we Wrocławiu. Tam poznał też swoją żonę, Dorotę. Znana milicka okulistka była wówczas jego studentką. Na ślubnym kobiercu państwo Krzemieniowie stanęli w 1970 roku.
Krzysztof Krzemień zmarł w piątek 21 lipca po długiej chorobie. Miał 77 lat. Msza św. pogrzebowa odbędzie się w środę 26 lipca o godz. 14 w kościele św. Andrzeja Boboli w Miliczu. Krzysztof Krzemień zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym w Miliczu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Brak komentarzy do tej publikacji.